piątek, 14 listopada 2008

Włodzimierz Kotoński - Pełnia lata (1979)

Ponieważ, jak ostatnio przeczytałem, "Stirlitz nie lubił masowych rozstrzeliwań, ale odmówić jakoś nie wypadało", też polecę prawem serii i zaproponuję kilka staroci od razu.
Myślę, że połowa listopada to idealna pora na tę muzykę. Drugi numer z cyklu pana Kotońskiego o czterech porach roku - "Pełnia lata" na kameralny skład (na fortepianie Zygmunt Krauze tu gra) i taśmę. Od razu się słodko w okolicach serca robi. Nie, "słodko" to nie to słowo. Jakoś zapomniałem właściwego.
(drogi (droga?) @ro - dzięki za dwa numery Kotońskiego w komentarzach do Rudnika. On (Rudnik) pisał muzykę do filmów animowanych, ale chyba nie do Antoniszczaka, ale do Szczechury - to jego jest te żżżżu, żżżżu, żżżżu w "Podróży")
Nagranie z kasety, z radia, nawet specjalnie nie szumi. Dobrze słychać. Wydaje mi się, że mam gdzieś jeszcze "Muzykę wiosenną" z tej samej serii, ale jakoś nie mogę znaleźć.
Proszę się częstować - Mediafire, 34 Mb. 18 minut i 19 sekund błogostanu.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ech....kocham takie dzwieki....

wiesz kto;)

pisze...

Nathan Nothin here!
Thanks for the heads-up about the Marcel Khalife link. It is fixed now.