Utwór nr 2 na stronie b tej płyty nazywa się "Blues for Eric Dolphy" - nigdy tego nie rozumiałem. Skoro jest dla Dolphy'ego, to po co go umieszczają na płycie, która jest dla wszystkich? I której Eric D. nie kupi? Bez sensu. Płyta na szczęście świetna. To pierwsza płyta tej nowej fali polskiego jazzu lat 80., nawiązującej i do Colemana, i do rocka; tej, którą tępili zachowawczy jazzmani o pokolenie starsi - Namysłowski, Śmietana itp. Ta muzyka jest pokręcona w dwójnasób, bo strona A została wytłoczona niecentrycznie i to słychać - Mediafire, 66 Mb.
Ah, the thrills of record buying in the 1980s Poland...will the LP be centered or not? The latter case is that of this LP's side A. Which only adds more quirkiness to this highly energetic piece of Coleman/harmolodic influenced acoustic jazz - Mediafire, 66 Mb.
5 komentarzy:
dziękówka za to Panie Mietku, świetna płyta:)
jakże mi miło. naprawdę!
Świetny album, akurat nie musiałem zasysać, bo mam na vinylu :-) Warto wspomnieć, że w owym zespole zaczynał (chyba) Alek Korecki. I w związku z tym małe pytanie: Panie Mietku, a "Z całym szacunkiem dzika świnia" by się gdzieś nie znalazło? Bo ostały mi się jeno strzępy na jakiejś starej kasecie.
pozdrawiam
Korecki to ho hooo, ze Zduniakiem free jazzowy duet Strajk 80 miał. Świni nie znam we wogle, w latach 90. nie interesowałem się dżezem.
thanks!
Prześlij komentarz