W komentarzu do posta z poprzednią wersją poinformowano mnie, że nawet sami artyści nie mają tej płyty. Cieszmy się (he he) tym co mamy - oto to samo co poprzednio, tylko trochę oczyszczone z klików. Jak ktoś lubi muzykę a nie lubi trzasków, to polecam. Mediafire, 64 Mb. (przepraszam Jarosława Kaczyńskiego, że przez ostatni rok nie używałem Mediafire tylko jakieś badziewne multi-serwery, które i tak gubią pliki)
Anonymous commenter under the previous post revealed that even the performers of this album do not own a single copy of it, so get a cleaner version of this super rarity and hope for a re-release in 2047.
4 komentarze:
Ale po co to przepraszanie Jarosława Kaczyńskiego? Wszędzie ta polityka ma być, nawet przy okazji dialogowania z sumieniem? Pozdrowienia.
Zapomniałem jeszcze pogratulować bardzo kompetentnego języka angielskiego, Panie Mieczysławie. Filolog? Tak czy inaczej - obciachu nie ma.
No, widzę, że w końcu Pan Mietek rozkręcił się trochę. Cieszę się.
To właśnie jedna z tych płyt; gdzie istniała POLSKA i dopiero daleko za nią reszta świata.
Czasami tylko zastanawiam się dlaczego barbarzyństwo nie skończyło się w dniu samobójczej śmierci Hannibala, szczególnie w te dni kiedy śniło mi się że do odtwarzacza CD wkładam ...Cztery Dialogi....a na okładce wśród wielu różnych adnotacji doczytać mogę z uśmiechem ....24 bit/96 khz. Niestety wraz z pierwszymi dźwiękami jakaś ręka szarpie mnie i krzyczy....wstawaj do roboty!.
Prześlij komentarz