środa, 19 maja 2010

Golden - "Golden Summer", 2000


Jak można nie kochać płyty z taką okładką?
How's it possible NOT to love the LP clad in such a cover?

Płyta, na której znaleźli idealną równowagę pomiędzy rockiem i muzyką afrykańską.
On this stellar album, the guys have found perfect balance of rock and Afro-sounds.

I w dodatku każda piosenka jest inna.
Moreover, each song here sounds different.

Ale i tak najlepszy jest numer 1 ze strony B.
But anyway, track B1 is the best.

Mediafire, 82 Mb.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

okładka piękna! dziękuję ślicznie za całą pracę jaką Pan wkłada w bloga.Będę odwiedzać regularnie ;)

mietek pisze...

widzicie? takie komentarze trzeba pisać. pięknie dziękuję!

Anonimowy pisze...

Bedom okładki, bedom komentarze. (kropka)
:P

Anonimowy pisze...

Panie Mietku, to jeden z moich ulubionych ulubionych blogów, bo z jajem ;-), choć ostatnio rzadziej zaglądam... Gust mamy podobny, znaczy się EKLEKTYCZNY! Fajne jest też ostatni GOLDEN - Apollo Stars. Dzięki za przypomnienie o kapeli...Polecam też oczywiście kapelę części mzyków ze składu GOLDEN, nazywają się EXTRA GOLDEN i już wyraźnie afrykańsko brzmią. Modna rzecz od kilku lat... Thrill Jockey się tym opiekuje ;-)

Anonimowy pisze...

please could you upload the covers with more quality

mietek pisze...

I'm afraid not