środa, 21 stycznia 2009

Raga Sangit - okładka kasety







Dopchałem się wreszcie do skanera.
W filmie "Upał" jest scena, w której do Warszawy przyjeżdża nowy ambasador skądsiś i mówi: "Wieczorem przyniosę listy uwierzytelniające; zresztą nic specjalnego - 'uwierzytelniam tego i tego' ". No i z tymi okładkami jest to samo. Znawcy co najwyżej mogą dochodzić, jaki model kalgrafu zastosowano.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Mialem tą kasetę ale okładka była inna
schab

mietek pisze...

uuu, różne serie...orgazm kolekcjonera...

mietek pisze...

aha, LP Raga Sangit "Muzyka z księgi" - w planach Pana Mietka na luty (albowiem przyspieszyło w temacie gramofonu)

tomkiz pisze...

Panie Mietku - wspaniałe wieści.

tomkiz pisze...

Panie Mietku mam sprawę/pytanie. Może Pan na mojego priwa napisać ?