wtorek, 6 stycznia 2009

Lech Janerka - Dobranoc (1997)

Widzieliście ten koncert ku czci Janerki ze Studenckiego Festiwalu Piosenki? Matko jedyna.
Nietrzymające się kupy słowo wiążące Łobodzińskiego, fałszująca Przemyk, Groniec, która z "Kalafiora" zrobiła piosenkę z Tik-Taka - pomyślałem sobie, ze Janerka się przewraca w grobie, jak to widzi. A jak pani Loranc wyszła i zaintonowała wysokim c starą partyzancką pieśń "Strzeż się tych miejsc", to pękłem ze śmiechu. Lechu aż wstał z grobu i zaśpiewał na koniec - swoim własnym głosem - dwa numery. (Na szczęście wszystko źle nie było - świetne Homo Twist, rewelacyjne Pogodno).
W takim razie dla Państwa płyta nagrana, gdy Janerka się dopiero przymierzał do grobu, że zacytuję Młynarskiego. "Dobranoc" to chyba jego najbardziej nierówna rzecz, ale kilka numerów super, w tym ge-nial-ny tytułowy. Kto wie, czy to nie moja ulubiona pieśń Lecha J w ogóle.
Proszę się częstować - Mediafire, 92 Mb.

3 komentarze:

Azbest pisze...

Też byłem zniesmaczony tym widowiskiem. I co ciekawe najmniej spodobali mi się Homo Twist i Pogodno :) Dobrze wypadli Groniec i Waglewski - mało to miało wspólnego z oryginałem, ale dało się słuchać. Z większością piosenkę był ten problem, że wykonawcy zamiast oddać Janerce co mu się należy, próbowali pokazać czego to oni nie potrafią. Na szczęście Lechu na koniec pokazał młodzieży (i niemłodzieży) jak to się robi.
"Dobranocy" jeszcze nie znałem - piękne dzięki.

davidtibet pisze...

E tam - cala "Dobranoc" jest świetna. Janerka wg mnie nie nagral ani jednego zlego albumu ani jednej złej piosenki.
może tylko " song o grzywce " jest taki se, ale nie był na żadnej płycie.
pozdro!

davidtibet pisze...

A tak w ogóle to polecam świetną płyte nowego młodego polskiego zespołu Lesers Bend:
http://peb.pl/albumy-rock-and-metal/407469-os-lesers-bend-lesers-bend-2008-a.html

jest dobrze i bez komerchy!
pozdro!