Zespół Ajarchaan z Jakucji, przez Dwójkowego spikera z uporem godnym lepszej sprawy zwany "Ajarkchaan". Ach (akch?), jakże wdzięczni jesteśmy, my słuchacze w szarą prowincji glebę niczym te ziemniaki wrośnięci, za wszystkie perły elokwencji, jakimi ten spiker nas bez oporów obdarzał. Konkluzją jednej ze swych werbalnych kaskad uznał ten pan za stosowne nas uszczęśliwić w momencie, gdy już zespół był na scenie, a liderka zaczęła intonować pierwszy utwór. Na szczęście całe ględzenie tego gościa udało mi się z nagrania wykasować. Bierzcie z Mediafire albo - ho ho, pierwszy raz po czterech latach mietkowania - Rapidshita.
Chapter two in the Cross-Culture Festival series - Yakutia's fabulous Ayarkhaan ensemble from a week ago. No throat singing, but oodles of khomus. Broadcast live on Polish Radio. The first few seconds are left out of the recording, since the music lost it to the banter of the radio announcer who chose to apply the "more is more" principle. Mediafire or RS.
3 komentarze:
senkju wery-macz!
Panie Mieciu Kochany!
A Gasparyan kiedyś będzie?
ćwiczcie cnotę cierpliwości, bracia i siostry, a będą Wam dane dane z dysku D.
Prześlij komentarz