sobota, 20 września 2014

Fennesz - live, 20-09-2014

Krótki, więc dobry set Fennesza z festiwalu Resonances w Elblągu. Koncert był za darmo. To znaczy Fennesz dostał (chyba) pieniędze, ale ludzie mogli wejść za darmo, o to mnie chodzi. I ja tam byłem, wina z artystami nie piłem, ale grabę co struny trącała i myszkę laptopową łechtała uścisnąłem. Moje z biegiem lat coraz mniej wprawne oko zdołało dostrzec wśród skromnej, acz zacnej widowni wspaniałej (to akurat nie złośliwość) Galerii EL połowę składu Ewy Braun pogrążoną w konwersacji. No i mało pań. Ta zabawa nie jest dla dziewczynek?

niedziela, 11 maja 2014

Mirosław Rajkowski - The Primary Principle (2001)

Zapoznany (jak się mawia w stolicy) krajowego chowu mistrz śpiewu alikwotowego tym razem w nieco krótszych formach i w bardzo dobrej formie. (Nie, nie wyszło mi żeby w miarę mądrze napisać, sorki).

14 short and sweet pieces from a largely unsung Polish throat singing master. 


niedziela, 20 kwietnia 2014

Pan Kifared (Ukraina, 1992)

No tak, kolejna rzecz, której nikomu się nie chce wrzucić do sieci, tylko wszyscy czekają, aż ja ruszę swój zgrabny tyłeczek. Nagrano w grudniu 1992 roku w Warszawskim Ośrodku Kultury "Otwarcie" - pytanie, co się z tym ośrodkiem w międzyczasie stało, jest być może mniej istotne niż to, co teraz się dzieje z tymi ludźmi - czy są w Kijowie, czy w Polszy, a może w Barcelonie albo innym Rio... Świetna, wyciszona muza. Coś jak instrumentalne Cukor Bila Smert o trzeciej nad ranem.

Acoustic guitar + piano, sounding not unlike a new-agey, 3a.m., instrumental version of Cukor Bila Smert (the two bands share the piano player, btw.)

sobota, 29 marca 2014

Dr Huckenbush - "Betoman", 2007

Drogie Panie, szanowni Panowie i czcigodni Księża, dziś, w dzień Urodzin wielkiego Polaka, Jana Pawła II zapraszam do chwili refleksji: czegóż właściwie oczekujemy od rocka fekalnego? Zgodzą się chyba Państwo ze mną, że z Trójcy św. Tomasza - Dobro, Piękno i Prawda, przede wszystkim tego ostatniego, nieprawdaż? Prezentowana dziś przeze mnie Państwu do kontemplacji płyta nie zawodzi naszych w tym względzie oczekiwań poza jednym, drobnym momentem. W pieśni tytułowej, nota bene pierwszym bodajże utworze na Polskiej płycie, który podejmuje bolesny temat Emigracji Polskiego Narodu po wstąpieniu do uni ełropejskiej, zdanie : " co dzień żrę fasolę i rozwalam se dupę , bo twardą mam kupę " niekoniecznie może odpowiadać stanowi faktycznemu, albowiem dieta roślinna jest dla stolca zbawienna wszakże.


I heard that when Russians want to swear, they do it in Polish because Russian swear words sound nothing like their Polish counterparts. These 32 minutes of anal rock from veterans of the genre will teach you all the phrases you need.

poniedziałek, 3 marca 2014

Switłana Ochrimienko, Ołeksandr Jurczenko (Cukor Bila Smert) - Znajesz jak, rozkaży (MC)

Nie wiem co teraz będzie z moim ulubionym trunkiem. To Artiomowskoje Igristoje, informuję, jakby ktoś nie odczytywał kacapskich liter. Muzyka za to jest wieczna - oto takie post-Cukor Bila Smert, nawet nie wiem kiedy wydane. Ten sam słodki wokal i wogle.

I'm lucky enough to have tasted the Champagne-like Artyomovskoye Igristoye and to have heard the one and only Cukor Bila Smert in my life. Both hailing from Ukraine. Here's some tape from that band's inimitable singer.


wtorek, 11 lutego 2014

DDT - "Mir nomier nol", 1999




Naprawdę, po co polskich kapel słuchać skoro można rosyjskiego rocka w oryginalnym wydaniu łyknąć. (No, komu można temu można - wszak płyta "nie dlia prodaży na tierritorijach stran Bałtii i dalszewo zarubieżja", w tym zarubieżju mieści się i Polsza, nie?) Numer numer 2 - zarąbisty; cała płyta naprawdę niczego sobie.

I know next to nothing about Russian rawk music, but the name DDT has been popping up for decades I guess. Much better than I could expect.

piątek, 7 lutego 2014

Wakacje pana Mietka: tryb zimowy.



No i ponadto nie zdążyłem zrobić zdjęcia smażalni "THE DORSZ".

piątek, 31 stycznia 2014

Elvira Plenar & Vitold Rek, 1994


Miało już Państwo trzy razy okazję się zorientować, że Pan Mietek jest fanem Pana Witka - 1. Gościa z Atlantydy, 2. Lutosławskiego i 3. E. Szczurka. Ten ostatni wyemigrował z końcem sraczkowatych lat 80. do Erefenu Zachodniego, zostawiwszy na lodzie nie tylko Stańkę, ale i całe, za przeproszeniem, rzesze fanów, wśród których był i zapłakany nastoletni Mieczysławek. Mój idol skrócił se tam imię (o pół litery) i nazwisko (o liter pięć) - pewnie myślał, chłe chłe, że nie poznam. A kuku.

Little do I know about what my all-time bass hero Witold Szczurek has been doing since he moved from Poland to Germany.

wtorek, 28 stycznia 2014

Xop "Ликостояние" (Likostojanije), 1989




Była to najwyraźniej jedna z pierwszych płyt kompaktowych wydanych w Polsce.

Surprisingly, that was one of the first CDs ever released in Poland.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Czarne Ciasteczka - "Tradycyjne polskie pieśni wielkopostne", 2002

Czyli zasadniczo Świetliki w składzie bez katolika Radziszewskiego, za to z buddystą Gralakiem na jego miejsce. Czy była to zamiana na lepsze? - a czy buddyzm jest lepszy od chrześcijaństwa?

Literary art-indie combo Swietliki in an emergency lineup - guitarless, but featuring trumpet player Gralak (Tie Break, YeShe, Free Cooperation).