Człowiek się uczy całe życie: zawsze myślałem, że w Polsce były tylko znane kapele, które nie nagrały płyty, najznańszą z nich do niedawna był Zdrój Jana. Okazuje się, że są i viceversy, czyli zespoły nieznane, które coś nagrały. Nic nie wiem o Kawalerach poza tym, że grali bigbit, i prezentuję kilka piosenek złowionych, czując się w obowiązku zaznaczyć, że nie zgadzam się z poglądami na nieszkodliwość nikotyny.
The edgiest, I think, of Poland's mid-1960s r'n'r groups, Kawalerowie (The Bachelors) managed to release an EP or two, but are largely forgotten today. I know zilch about this band; not that I'm any fan of that type and period in the history of Polish music, but they are really cool.
8 komentarzy:
gdy padła wzmianka o nikotynie już wiedziałem co się święci (bardziej od zepsołów z 60' kojarzę ich piosenki),
tak samo z http://www.youtube.com/watch?v=Au1FBXz9imY
to a propos 'kawalerów':p
O zespole można przeczytać np. na tej stronie: http://polskibigbitinietylko.blogspot.com/2011/10/kawalerowie.html
Nie jest tego wiele, ale cokolwiek można się dowiedzieć.
Pozdrawiam
bigbeatowiec
aj waj, słowo daję że i na Twojej stronie szukałem. nieskutecznie widać. już lecę czytać, dzięki.
poszlo w swiat: http://blog.wfmu.org/freeform/2012/08/mining-the-audio-motherlode-volume-180.html#more
Daniel- dobre, dobre!
ktoś prosił o czwarty CD z Gruzji:
http://www.mediafire.com/download.php?xlr7v22lgg2fy7h
plus
http://www.mediafire.com/download.php?80hk71s6tfukhk6
Panie Mieciu - na dzikich świętych jest obiecany The Monks dla Pana :) pozdrawiam....
danke szen. jako że to podobna muza do Kawalerów, to podaję linka:
http://savagesaints.blogspot.com/2012/09/re-monks-demo-tapes-1965-2007.html
Prześlij komentarz